12/04/14

Trochę już minęło...

Tak, tak - trochę już minęło...
A dokładnie 12 kwietnia minęły dwa lata odkąd jestem z Wami i piszę tego bloga :)
Nawet nie pomyślałam, że w ogóle może się to zacząć... Wszystko dzięki jednej cudownej dziewczynie o imieniu Wiktoria (Zakochana w deszczu), która namówiła mnie do tego. Gdyby nie ona, nigdy bym nie zaczęła.
Nie miałam wiary w to, że mogę pisać miesiąc, a co dopiero dwa lata... Ale to wszystko dzięki osobą, które są i mnie wspierają... Zawsze były i mam nadzieje, że będą w moim życiu na dobre i na złe :)
Jak zawsze dziękuje Sylwii i Pati, bo to one zaczęły mnie motywować. W ostatnim czasie strasznie pomagały mi MeGosia i Vivienne, którym także bardzo dziękuje <3

A wiecie od kogo się to zaczęło? Od trzech najcudowniejszych pisarek: Ciri, Zakochana w deszczu i Zakochana Rozmarzona. To one pokazały mi jaki świat Rusher jest piękny... I mam nadzieję, że dziewczyny wiele osób jeszcze zarażą manią pisania <3

To były cudowne dwa lata mojego życia i choć początki były trudne to mam nadzieję, że nadal będę pisać i nadal będziecie moje opowiadania czytać :)

Dziękuje jeszcze raz za wszystko <3

Ah, no i jeszcze jedno: Z okazji tego, że to druga rocznica, możecie mi zadać dwa dowolne pytania na które odpowiem, gdy dodam kolejny post :)

Trzymajcie się <3