01/11/12

Rozdział XXXI




Dziękuje wszystkim za życzenia :)
************************

                Od kiedy stałam się tak zwaną siostrą Kendalla, który nawet o tym nie wie, wszystko się zmienia.. Moje postrzeganie świata itd. Wiem, że życie z Małgorzatą i Tomem, których nazywałam rodzicami będzie trudne, ale przecież muszę dać radę.
- Ang ! Miałaś mi oddać tą złotą sukienkę ! – krzyczała Karolina.. Przygotowywała się do sylwestra, jak co roku.. Zawsze wychodziła w jedno i to samo miejsce.. Klub Mogillo w Centrum Miasta. Ehh.. Jak zawsze zostawałam w domu i się uczyłam.. Jak to ja, ale w tym roku mam zamiar się zabawić, wyjść gdzieś i nie wracać do rana.
- Weź ją sobie, jest w szafie..  – powiedziałam obojętnie..
Dalej w mojej głowie siedział Maslow.. Nie mogłam przestać o nim myśleć, a on nawet nie raczył odebrać ode mnie telefonu.. Jestem głupia, wiem.. Narzucam się chłopakowi, który ma mnie gdzieś, bardzo głęboko.
<Z perspektywy Jamesa>
- Jak odbiorę to co jej powiem?!  - bałem się jakiegokolwiek kontaktu z Angel.. Kocham ją, ale boję się że zrobię co źle..
- Porozmawiaj z nią..O nic więcej cię nie proszę.. – powiedziała Demi, chyba już po raz setny.
- Nie potrafię !
- Denerwujesz mnie facet, naprawdę.. – Demi ostatnio miała na mnie straszne nerwy.. Nie dziwię się, jakbym miał zadawać się z jakim pacanem, jakim ja jestem, wolałbym się zabić..
- Ale co ja poradzę, że nie potrafię? – czy ludzie nie rozumieją, że ja nie potrafię być śmiały? Ehh..
- Weź się za siebie, błagam cię.. – Dem popatrzy na mnie błagającym wzrokiem.
- Kochanie nie załamuj się – powiedział Logan i podszedł do swojej dziewczyny..
- Ehh.. Nie jest to łatwe przy takim ciołku !
- Wypraszam sobie ! – Demi tylko fuknęła i udała się na górę.
- Jesteś ciołkiem i nic na to nie poradzisz.. – powiedział Logan i poszedł za Lovato.
- Super ! Zawsze wszystko jest moją winą !
- Jest bo nie umiesz być mężczyzną ! – i zamknął drzwi od pokoju..
- To już nie moja wina.. – schowałem głowę w kolanach..

<Z perspektywy Angeliki>
- A to mogę? – spytała Daga pokazując moje pozłacane kolczyki..
- Bierz.. – wszystko mi było jedno.. – Możesz wziąć wszystko co chcesz, ale już się nie pytaj..
- Ok – uśmiechnęła się dziewczyna i zabrała się za grzebanie w mojej szafie.. – Biorę to – wyciągnęła niebieską sukienkę, którą dostałam na 17 urodziny od mamy, ale ani razy w niej nigdzie nie byłam – to – czarną torebkę z ćwiekami – i.. to, ale to na kiedy indziej.. – wyciągnęła moją czerwoną sukienkę od dziewczyn..
- Tego nie wolno ! – wyrwałam jej materiał i przytuliłam się do niego..
- Co ci się dzieje? – spytała patrząc na mnie dziwnie.
- Nie nic.. – łza spłynęła mi po policzku.. – Po prostu wspomnienia..
- Ehh.. A jakoś Karolinie dałaś te czerwone szpilki.. – powiedziała obrażona.
- Co?! Nie dawałam ich ! – szybko pobiegłam do pokoju Kali – Oddawaj szpilki !
- Yy.. Nie? Pożyczyłaś mi je !
- Zmieniłam zdanie.. Oddaj mi je.
- Samolub.. – rzuciła we mnie szpilkami..
- Ej ! Nie rzucaj nimi !
- Zachowujesz się tak, jakby to była świętość.. – powiedziała Daga, wchodząc do pokoju..
- Bo dla mnie jest.. – wróciłam do swojego pokoju i zaczęłam wdychać zapach sukienki..
Pachniała domem, perfumami dziewczyn.. Wspomnienia wróciły.. Wszystkie, nawet te złe.. Jak zobaczyłam Hal z Jamesem w samochodzie.. Tłumaczył mi się tak, jakby była dla niego kimś ważnym.. Później Adrian i jego pocałunek, kłótnia z Jamesem.. Traktował mnie wtedy jak własność. Wypadek samochodowy Kendalla.. Próba gwałtu.. Najgorsze chwile w moim życiu..
- Dobrze, że mam to już za sobą.. – powiedziałam ocierając łzy..
                Miałam dosyć wszystkiego.. Tak bardzo pragnęłam być szczęśliwa, a jak do czegoś się zabierałam to niszczyłam wszystko..
- Czemu ja muszę być taka okropna? – spytałam sama siebie – Czemu muszę psuć wszystko na czym mi tak naprawdę zależy?
                Nie znałam odpowiedzi na te pytania, wiedziałam tylko jedno.. Muszę coś zrobić, żeby było lepiej, ale co?
<Z perspektywy Demi>
- Mam go już dość.. – powiedziałam siadając na łóżku.. Miałam tego patafiana serdecznie dosyć.. Chce mu pomóc a on co? Odpłaca mi się zgrzędzeniem..
- Musisz dać mu czas.. – Logan jak zawsze chciał mnie uspokoić, kochamy jest ale nie mogłam tak łatwo odpuścić..
- Słuchaj Logiś może tobie nie zależy na szczęści Jamesa i Ang..
- ZALEŻY ! – krzyknął Logan przerywając mi.
- Ok., ale nie przerywaj..
- Dobrze kochanie, ale zrozum że James jest taki ciołek, że odważy się wyznać miłość Ang po raz kolejny za jakieś milion lat.
- I tu właśnie mamy problem..
- Ehh.. Za niedługo znów się z nią spotkamy.. Ale najpierw trzeba coś zrobić z Jamesem.. Co zamierzasz?
- Jeszcze nie wiem.. Ale coś wymyślę, wiesz jaka jestem..
- Jesteś mądra skarbie – zaczął całować moją szyję.. Kochałam mojego wariata..
- Dziękuje, ale Angelika musi być z Jamesem..
- Musi, ale.. hmm.. – Logan uśmiechnął się szyderczo, nie lubiłam jak tak robi bo zawsze coś głupiego przychodziło do jego ślicznej główki. – Mam pomysł.. – tego się obawiałam.
- O nie.. Tylko nie te twoje zwariowane pomysły, ja cię proszę..
- No, ale.. czemu nie? – spojrzał na mnie z miną smutnego pieska.
- Logan, proszę cię.. Wiem, że mi nie powiesz, bo wymyśliłeś, ale nie rób głupstw..
- Spróbuję.. Ale wiesz że ja lubię..
- Ehh.. Za dobrze o tym wiem.
<Z perspektywy Logana>
                Naprawdę nie rozumiem Demi.. Mój plan był perfekcyjny, ale trochę szalony jak każdy. Na pewno mądry to ja nie jestem, ale to już nie moja wina.. Cel: Pomóc Jamesowi. Jest tylko jeden sposób żeby to zrobić.. Muszę sprowadzić tutaj Angel, nawet mam plan który jest na 1000000000 % dziwny, dla niektórych nawet szalony i mogą mnie za niego zamknąć, ale to już inna sprawa.W tym momencie najważniejsze jest żeby byli razem. Pasują do siebie, moim zdaniem. Ale.. jak już można zauważyć.. James się o nią nie postara, a ona? Pewnie zniknie i zobaczymy ją dopiero w wakacje.. a wtedy może już być za późno.

**********
Waszym zdaniem: James to ciołek? Powinien powiedzieć Ang co czuje? Co chce zrobić Logan? Odpowiadajcie w komentarzu :)

22 komentarze:

  1. Musi jej powiedzieć co czuje, a Logan hmm, niewiem co on może zrobić. Ale jedno jest pewne, muszę się tego dowiedzieć jak najprędzej więc szybko dodawaj następny!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Noooo to nie wiem ale myślę że Logiś potrąci lub uszkodzi ciołka Jamesa xD tak Jazz to ciołek xD się mówi jak się kogoś kocha a nie milczy jak ten cioł a Ang cza się było wydżeć : Maslow kooooooochaaaam cccccięę!!!!! A nie mamrolić pod kinolem -.- i myśleć że się uda.. Ech... Ale na serio Logan na pewno uszkodzi Jamesa ja to wiem,czuję !! On jest satanem ! Ten Henderson złyyyyy 3:D czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  3. No no dzieję się :) Rozdział zarąbisty :) Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, moim zdaniem Jamie to ciołek, bo nie walczy o Angel, Ang powinna mu powiedzieć co czuje a Logana się boję..
    Nie mogę się doczekać jak napiszesz nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Nelly. Kocham cie Jamie ale jesteś ciołek i tyle xd Powiem szczerze że ja teraz też się boje Logana haha xDD Ciekawe co ten wariat wymyślił ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. James ty boidupo xD odbierz i powiedz nawet cześć!! boże jakie to trudne nie? bo wiesz ... grawitacja przyciąga twój telefon ... ale i tak możesz dac na głośnik! James jak się boisz komurki to weż patyk i nim odbierz, no pomyśl człowieku! ja mam za cb myśleć? xD
    mój Mistrzu Logan mówi dobrze i słuchaj się go! ciołku xD bożeee nie moge się przyzwyczaić do takiego Jamesa bo u mnie jest całkowicie inny. taki męski ... za męski xD i taki ho hu ha! lubie placki ;D
    nie przypominaj mi auta+Jamesa+Hal. booże to było okropne xDD wtedy zaczynałam czytać twojego blogaa *O* ihihhihih no usiedziec nie moge XDD ... eee czy ja brałam witaminy czy znowu mi się tabletki pomieszały?! O__o ... vaaaaaaaaaaaaaaaaaai!!!
    V- wrrrr wrrrr... wruum wruuuuummm pi piiiip!! trzask ... iooioioio
    S- eeh zapamiętać, nigdy nie dac czytać Vai rozdziałów jak Logan ma inną dziewczyne (zapisuje na kartce) hmmm ... Log ma szalone pomysły? niemożliwe xD ciekawe po kim to ma ... ^^ bo ja wiem co chce zrobić LogMaster ... za dużo Vai, za dużo Vai xDDD hahahahah zaczynam gadac jak ty Ang xDD hueheueheu dpbra, ja się zmywam bo tu lada chwila ninje mogą wpaśc xD bywajjj ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. no co ty, James to nie ciołek. To sierota Boża stulecia ;-) Dawaj szybko następny, bo chcę się wiedzieć co planuje Logie :-)

    Nina

    OdpowiedzUsuń
  8. James jest nie ciołkiem tylko mega ciołkiem i królem pacanów. Dwaj nn bo jak Logi coś wymyśli to będzie ubaw ;P a w między czasie zapraszam do mnie
    fanka-love-btr.blogspot.com i gabrielle-colins-i-btr.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. dawaj szybko nowy bo chce wiedzieć co zrobi....nwm...może ją porwie ?:P tylko to przychodzi mi na myśl :P i tak james to ciołek :P
    sabgli

    OdpowiedzUsuń
  10. oczywiście, że ciołek xd niech znów powie jej, że ją kocha i niech Ang też to zrobi! a pomysły Logiego to się chyba boję :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się w 100% James to ciołek..!!
    James wez się ogarnij i powiedz Ang co czujesz no..!!
    Logan... hm.. może walnie Jamesa patelnią i zawiezie do Ang..?? No nie wiem.. Pisz nn bo nie mogę się doczekać...! Zaraz tu zwariuję..! HAHAHA :)
    Rozdział jak zawsze Zajebisty..!

    OdpowiedzUsuń
  12. James do wielki ciołek! Król ciołków i seksiaków xd
    Plan Logana przypomina mi trochę moje plany... na samym początku jest genialny i mega zwariowany, nikt sie nie chce zgodzić jednak na końcu sie ubłaga, realizacja planu kończy się klęską i ktoś sie zawsze wkurzy xd Ile razy ja tam miałam... xd
    Niech wreszcie powie o swoich uczuciach! A ty Ang won do LA bo zabije Suzi xddd
    Czekam na następny rozdziaaaał :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Nareszcie mały odpierd*l Logan'a ^^!
    Henderson do akcji ;3

    OdpowiedzUsuń
  14. niech się zastanowię... James nie jest ciołkiem tylko mego ciołkiem, bo nie robi nic, żeby być z Angeliką...
    a co do Logana... to myślę, że chce on porwać Angel i przywieźć ją do LA albo Jamesa zawieść do Polski....
    w sumie, każdy jego plan bedzie dobry, jeżli połączy on Ang i Jamesa...
    no bo... ONI MUSZĄ BYĆ RAZEM!!!
    a i jeszcze jedno: ten rozdział jest fantastyczny!!!! uwielbiam tego bloga!
    czekam z niecierpliwością na nn
    http://btr-is-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział jest MEGA!!!
    James jest WIELKIM CIOŁKIEM!!! POWINIEN WRESZCIE RUSZYĆ TEN ZAKICHANY ZADEK Z DOMU I COŚ ZROBIĆ!
    Logan! Geniusz!!! Myślę, że chce ją porwać i przywieźć do LA! Oby wszystko wypaliło!!! Mam nadzieję, że go nie zamkną!
    Czekam na następny!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rozdział!!! jestem ciekawa co Logan wymyśli. Czekam na nn :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Heheheheh to nie ciołeeek no wysilcie sięę :D
    to największy debil idiota nad idiotami !!! :d HYHYHYHY
    Logan psss... mam plan
    Hhmmm niech James albo Kendall udają śmiertelnie chorego od razu przyleci do La mało roboty przy tym planie wystarczy jeden mały telefon jak to z którymś z nich jest źle i proszę Angelika w drodze do Elei :D Ależ proszę bardzo nie trzeba dziękować :D
    Lilka :D

    OdpowiedzUsuń
  18. CIOŁEK!!! xd I TO WIELKI CIOŁEK!! O! Widzę, że Logiś ma planik.. jestem strasznie ciekawa czy w ogóle wyjdzie! Podobno głupi/szalony ten plan, a mi to wpadło do głowy xd :
    Kendall dostanie telefon od Angeliki, że płynie na pontonie, ale niestety pękł w połowie drogi i próbuje się ratować. Kendall szybko gada wszystkim o tym zdarzeniu, a James miał gały na wierzchu i szybko pojechał na lotnisko z helikopterami. Cała ekipa się zebrała z nim i wylecieli. W połowie drogi, w oceanie było widać ten pomarańczowy ponton o który próbowała się trzymać Angelika. Helikopter zniżył się ku Angelice, a James wyciągnął do niej rękę, ona spuściła głowę i podała mu swoją rękę, a ten ją wciągnął na pokład. Helikopter odleciał, a James przytulił Angelikę i ją przepraszał i tłumaczył się. Ona mu wybaczyła pocałunkiem, a wszystko skończyło się HAPPY ENDEM xd
    hahaha, wielki LOL! Czekam na nowy rozdział ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. James ciołek, z Logana... ech ci faceci, same bura.... :) Nie, mam nadzieję, że plan Logana wypali bo na razie to on ma coś w zanadrzu żeby ich pogodzić :) Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział :)
    Ps. Ja też... :)

    Pozdrawiam, Ciri

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj tak James to ciołek ^^ Powinien być odważniejszy ^^ podejrzewam że plan Logana będzie mega dziwny jak to już zostało napisane :D czekam na nn:*

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciolek niezly. Kocham twoje opowiadanie! Love love love!

    OdpowiedzUsuń
  22. jejuńciu, to jest zajebiste, nawet nie wiesz jak mi się podobają te twoje rozdziały, czekam na następny, mogę zapomnieć, więc przypomnij mi na wszelki wypadek na blogu moim ^^

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Komentuj ! To naprawdę motywuje :}